piątek, 16 maja 2014

Andrzej Falkowicz umrze ?

 Zatrucie chemikaliami

W 562 odcinku "Na dobre i na złe" okazuje się, że wybuch odczynników chemicznych w laboratorium Leszka Wawrzyniaka był o wiele groźniejszy niż się wszystkim wydawało. I nie chodzi wcale o to, że były współpracownik Falkowicza, któremu profesor ukradł patent na nowy lek omal nie zginął.

Skutki eksplozji odczuwa też Andrzej. Choć w 552 odcinku "Na dobre i na złe" udało mu się cudem uciec w budynku zanim doszło do tragedii, to miał kontakt z niebezpiecznymi substancjami, które rozlały się na podłodze. I właśnie wtedy zatruł się chemikaliami. Ocalony Falkowicz tuż po wybuchu zaczął uskarżać się na zaniki pamięci i bóle głowy, ale najgorsze dopiero przed nim.

Andrzej z niepokojem zauważa pogarszający się stan swojego zdrowia. Czuje, że traci siły, trudno mu zebrać myśli, ma zawroty głowy. O ile Wawrzyniak powoli dochodzi do siebie po dwóch operacjach, bo stale jest na lekach, o tyle z Falkowiczem jest coraz gorzej. Andrzej dochodzi do wniosku, że podczas wybuchu w laboratorium on i Wawrzyniak ulegli poważnemu zatruciu.

Skażenie chemikaliami jest na tyle poważne, ze obaj mogą umrzeć. Czy Andrzej przeżyje? Tego dowiemy się w 563 odcinku.  

 

Miłego weekendu. Pozdrowienia ze Świebodzina.   

Na dobre i na złe, odc. 489:  Andrzej Falkowicz przeżyje strzelaninę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz